Poprawianie jakości śluzu szyjkowego
Opracowała: Anna Stawicka (Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli NPR )
Jakość śluzu w dużej mierze zależy od nas samych. Przede wszystkim dbajmy, żeby bezsensownie nie wywoływać jakichkolwiek stanów zapalnych pochwy i okolic. Starajmy się przestrzegać następujących zasad:
1. Nosimy bieliznę wykonaną w 100% z bawełny (wcale nie muszą to być „babcine galoty”, jest duży wybór eleganckiej bawełnianej bielizny, trzeba się tylko porozglądać). Dajmy pooddychać naszej skórze. Podobnie w nocy najzdrowiej jest spać w bawełnianej koszuli nocnej, bez bielizny – wszystko po to, żeby dopuścić powietrze do okolic pochwy – w ciągu dnia cały czas ściśle przylega do tych okolic bielizna.
2. Nie stosujemy podpasek poza miesiączką, a kiedy je stosujemy podczas miesiączki, zwróćmy uwagę na ich wyścielenie – niech będą wyścielone materiałem przypominającym bawełnę, a nie perforowaną ceratę.
3. Nie stosujemy tamponów (warunkowo dopuszczane wyjątki – typu wyjście na basen). Tampon nasiąka nie tylko krwią, ale, że tak to określę zasysa wszystko z pochwy, także naturalnie występującą florę bakteryjną – osuszając i wyjaławiając pochwę – czyniąc ją tym samym podatną na infekcje.
4.Nie nosimy obcisłej bielizny i ciasnych spodni – działa to bardzo podrażniająco i może powodować liczne otarcia, mimo, że ich nie czujemy i nam nie doskwierają.
5. Do podmywania się najlepiej stosować po prostu szare mydło – a już z pewnością unikamy perfumowanych drażniących kosmetyków.
6. Jeśli nie trzeba – unikamy stosowania antybiotyków – niszczą nie tylko złe, ale również dobre bakterie. Po antybiotykoterapii bardzo często mamy do czynienia z grzybicą sromu, pochwy – czasami osiągnięcie równowagi trwa bardzo długo. Po antybiotykoterapii bardzo ważne jest spożywanie jogurtów naturalnych. Można nawet w skrajnych przypadkach nanieść na płatek kosmetyczny nieco jogurtu, czy kefiru i umieścić go na jakiś czas w przedsionku pochwy – naturalne szczepy bakterii kwasu mlekowego zrobią swoje.
7. Pijemy dużo wody!!! Woda jest podstawową substancją, z której składa się nasz organizm i jest niesamowicie ważna dla prawidłowego funkcjonowania układu rozrodczego kobiety. Śluz składa się przede wszystkim z wody. Zaleca się, aby w pierwszej fazie cyklu (szczególnie w dniach poprzedzających owulację pić około 2 litrów wody dziennie (ok. 8 szklanek). Chodzi o czystą wodę. Nie herbatę, czy kawę. Kofeina przykładowo nie tylko wypłukuje z organizmu substancje odżywcze, ale ma działanie odwadniające, czego oczywiście chcemy uniknąć. Na każda wypitą kawę powinniśmy wypić dodatkową szklankę wody.
8. Zaleca się pić zieloną herbatę, ze względu na dużą zawartość antyoksydantów – pamiętajmy jednak, że ona też nieraz zawiera niewielkie ilości kofeiny. Można dostać herbatę zieloną bez kofeiny.
9. Olej z wiesiołka – jest cennym źródłem kwasu gamma-linolenowego (GLA), który jest jednym a nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-3. GLA przekształcany jest w ciele człowieka w prostaglandyny – substancje z grupy hormonów, które działają przeciwzapalnie, łagodzą symptomy napięcia przedmiesiączkowego, a co najważniejsze, poprawiają ilość i jakość płodnego śluzu szyjkowego. Zalecana dawka oleju z wiesiołka wynosi od 1500 do 3000 mg dziennie. Olej z wiesiołka należy przyjmować jedynie w fazie folikularnej (pierwszej fazie cyklu), aż do wystąpienia owulacji. W fazie lutealnej (druga faza cyklu) istnieje możliwość zapłodnienia, a ponieważ olej z wiesiołka może wywoływać skurcze macicy u kobiet w ciąży, najlepiej jest wstrzymać przyjmowanie, aż do wystąpienia miesiączki, kiedy to wznawiamy przyjmowanie preparatu. W fazie lutealnej olej z wiesiołka można zastąpić olejem z siemienia lnianego lub tranem, aby dostarczyć sobie niezbędnych kwasów tłuszczowych. Jak w przypadku każdej terapii ziołoleczniczej, na efekty trzeba poczekać około dwóch-trzech miesięcy. Dla najlepszej obserwacji, warto jest prowadzić systematyczny zapis symptomów płodności. Dodatkowo pozwoli to ustalić dokładnie termin owulacji, a tym samym termin wstrzymania kuracji olejem z wiesiołka.
10. Gwajafenezyna – jest to składnik popularnych syropów od kaszlu, takich, jak Guajazyl i Robitussin. Ma on działanie rozwadniające wydzieliny ciała. Dlatego jest pomocny w rozrzedzeniu śluzu szyjkowego. Należy pamiętać, że guaifenesin nie zwiększa ilości wydzielanego śluzu, a jedynie go rozcieńcza. Jeden z eksperymentów, w którym badano szpływ guaifenesinu na śluz szyjkowy zaleca stosować go w dawce 3 x dziennie po 200 mg począwszy od piątego dnia cyklu, aż do wystąpienia owulacji. Jeżeli po kilku dniach stosowania śluz nadal jest gęsty, można zwiększyć każdorazową dawkę do 400 mg. Syropy zawierające guaifenesin można kupić bez recepty w każdej aptece. Pamiętajmy, aby kupować tylko takie syropy, których jedynym składnikiem aktywnym jest guaifenesin – wiele syropów zawiera też substancje redukujące ilość wydzielin, a to jest przecież ostatnią rzeczą, której chcemy w tej sytuacji. Warto skonsultować dawkowanie z lekarzem ginekologiem. Pamiętajmy jednak, że ogólnie rzecz biorąc obraz śluzu szyjkowego może zostać zaburzony przez stosowanie wykrztuśnych (mukolitycznych) środków rozrzedzających śluz – tzn. w dniach kiesy śluz jest w rzeczywistości niepłodny – w wyniku przyjmowania wyżej wymienionych środków będzie mógł mieć cechy śluzu płodnego. Nie przyjmujemy zatem wyżej wymienionych środków przez cały cykl, ale pozwolę sobie powtórzyć: jedynie od 5 dnia cyklu do momentu wystąpienia owulacji.
11. Sen, światło, zaciemnienie. Dla cykliczności funkcjonowania organizmu kobiety potrzebne jest zarówno światło, jak i ciemność. Wszystko to bowiem ma ogromny szpływ na prawidłowe wydzielanie hormonów, a co za tym idzie również na prawidłową produkcję śluzu i jego rozwój w cyklu kobiety. Przykładowo zaleca się, aby w nocy zaciemniać pomieszczenie, jeśli np. za oknem znajduje się latarnia o silnym świetle. To niesamowite, jakie drobiazgi i szczegóły szpływają na funkcjonowanie kobiecego organizmu. To samo dotyczy ilości snu. Nie spodziewajmy się, że wszystko będzie w porządku, jeśli nie zadbamy o treściwy (najlepszy między godzinami 22 – 7) i odpowiednio długi sen.